Quantcast
Channel: UnaCum.pl
Viewing all 593 articles
Browse latest View live

Wywiad z księdzem Claudem Barthem na temat wprowadzania formy nadzwyczajnej w parafii

$
0
0
30 listopada 2015 roku francuskie czasopismo L’Homme Nouveau opublikowało broszurę na temat różnych form celebracji, które dozwala nadzwyczajna forma rytu rzymskiego. Przedmowę napisał ks. Claude Barthe, kapelan międzynarodowej pielgrzymki Summorum Pontificum.(1)
Mniej więcej w tym samym czasie opublikowaliśmysprawozdanie z bardzo ciekawego i nietuzinkowego wykładu wygłoszonego przez ks. Milana Tismę na pierwszej konferencji Summmorum Pontificum w Chile. Skorzystaliśmy z tego zbiegu okoliczności i zapytaliśmy ks. Barthe’a czy mogłby krok po kroku omówić wystąpienie księdza Tismy, i w ten sposób przedstawić w szczegółach metody dostępne proboszczom, którzy chcieliby wzbogacić codzienną i niedzielną liturgię w swoich parafiach w duchu Motu Proprio Benedykta XVI.

1   Przywracanie poczucia sacrum - jest to pierwsza kwestia, którą ks. Tisma  poruszył w swojej prezentacji. Nie dodał on niczego nowego, gdyż jest już wiele świadectw zarówno ludzi świeckich jak i księży, którzy zainteresowali się nadzwyczajną formą rytu rzymskiego gdyż podczas tej liturgii mieli większe większe poczucie sakralności. Jednak w swojej prezentacji ks. Tisma wykorzystał koncepcję misterium tremendum et fascinans, którą opracował luterański teolog Rudolf Otto. Czy to odniesienie zaskakuje księdza?


Ks. Claude Barthe: Odniesienie do książki Rudolfa Otto Świętość, w której koncepcja świętości jest analizowana jako będąca zarówno przerażającą (tremendum) jak i fascynującą (fascinans) jest ciekawe pod jednym względem: pomaga zmniejszyć współczesną tendencję do całkowitego wyrzucania tego co transcendentne w kulcie i sprowadzania Boga do naszego własnego poziomu. Ale trzeba zrozumieć dwie rzeczy: Bóg jest z natury Niezrozumiany. Nie może zostać zrozumiany, a jednak przekazuje nam wiedzę o sobie poprzez Objawienie i poprzez Wcielenie Słowa, Emmanuela, Boga z nami, który stał się jednym z nas.
Św. Tomasz w Summa contra Gentiles wyjaśnia, że  jednym z najdonioślejszych celów Wcielenia było sprawienie, żebyśmy zrozumieli, iż jest możliwe by osiągnąć wieczne szczęście, które polega na zjednoczeniu naszej duszy z tym co ją nieskończenie przewyższa. Jest to możliwe, gdyż boskość zjednoczyła się z naszym człowieczeństwem. Człowieczeństwo Jezusa Chrystusa tak bliskie naszemu i, że tak powiem, tak namacalne w Kościele wciąga nas w niezgłębione otchłanie boskości, która jest zjednoczona z tym człowieczeństwem: jest to boskość, która ujawnia się przez cuda, które sprawia, na przykład podczas odpuszczenia grzechów i eucharystycznej Transsubstancjacji.

2     Według ks. Tismy, jeśli liturgia jest ogołocona z tajemnicy, przestaje ona być epifanią (objawieniem) chwały Boga i jego doskonałej świętości. Czy zgadza się ksiądz z tą opinią?

Ks. Claude Barthe: Całkowicie się z tym zgadzam. Ks. Tisma ma rację, krytykując sprowadzanie tego, co boskie do tego co zaledwie ludzkie, sprowadzanie wiary do zwyczajnego rozumu w obecnej liturgii, w której dostęp do tego co transcendentne jest, że się tak wyrażę, spłaszczony. Ta liturgia, której celem miało być blisko ludzi, jest im obojętna do tego stopnia, że nie przekraczają już oni progu kościoła. Ironicznie, prawdziwa bliskość, którą właściwie zrozumiana liturgia zawiązuje między człowiekiem a płomienną świętością Boga, daje poczucie całkowitego wyobcowania.
Dobrze wyraża to niemiecki pisarz Martin Mosebach w swojej książce Herezja braku formy: liturgia rzymska i jej wrogowie (San Francisco: Ignatius Press, 2006). Uważa on, że nieodłącznym paradoksem liturgicznego działania jest fakt, że odsłania i ujawnia ono tajemnicę, a jednocześnie spowija i ukrywa ją. Ukrywa obecność nieskończonego i nieodgadnionego Boga całunem szacunku, form i rytów. Przez to liturgia ujawnia i przybliża duszę do tej obecności w prawdzie. Jest to epifania która ukrywa, aby tym lepiej się objawić.
Czy konsekracja chleba dokonana w języku pospolitym na stole pośród zgromadzenia, chleba który wkrótce zostanie wzięty do rąk podczas Komunii, jest lepiej zrozumiana w wierze niż konsekracja podczas Wschodniej liturgii, śpiewana pośród obłoków kadzidła w tajemniczym, świętym języku za zasłoną, która opadła przed bramą ikonostasu? Odpowiedź sama się nasuwa: w pierwszym wypadku wierny uważa, że rozumie, ale znaczenie tego wydarzenia nie dociera do niego, gdyż bliskość wytworzona przez tę banalną liturgię utrudnia prawdziwe spotkanie w wierze. Z drugiej strony, święte odosobnienie w liturgii św. Jana Chryzostoma prawdziwie przybliża duszę do Boga. Liturgia jest jak świetlista ciemność, w której Mojżesz otrzymał boskie objawienie: jednocześnie mroczna i oślepiająca. Albo inaczej: jest to jak obłok świetlany, który osłonił trzech uczniów, którzy byli świadkami Przemienienia ich Pana (Mt 17,5).
Weźmy przykład Narodzin Najświętszego Sakramentu w sercu Mszy Świętej, podczas konsekracji: przyklęknięcia, klęczenie, pochodnie, kadzidło, dzwonki, święte płótna, drogocenne naczynia przygotowane na Jego przyjęcie (kielich i cyborium), balaski przy których się klęka, ręce pod białym obrusem by przyjąć Hostię na język, majestatyczne tabernakulum, w którym będzie przechowywany. Wszystko sprawia, że wierny czuje się odosobniony za pomocą czci adoracji, jednak równocześnie przybliża go poprzez wykonywanie aktu wiary.

3    Dla ks. Tismy to do księży należy obowiązek pracy nad pojednaniem między wiernymi za pomocą wszystkich liturgicznych środków jakie mają do dyspozycji, przede wszystkim za pomocą regularnej celebracji formy nadzwyczajnej. Z francuskiego punktu widzenia, czy ten postulat nie jest aby marzeniem ściętej głowy, pobożnym życzeniem?

Ks. Claude Barthe: No cóż, zdecydowanie jest to zbożnapraca, a praca Paix liturgique jest nie do przecenienia. We Francji księży, którzy rozumieją to zadanie, jest ciągle za mało, to prawda, ale ich liczba się zwiększa. Z mojego doświadczenia mogę podać pomysł, który został zainspirowany Świętami Bożego Narodzenia. W wielu francuskich parafiach pasterkę odprawia się o godzinie 21 lub 22, po zachodzie słońca. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zaprosić odpowiedniego księdza ze wspólnoty kultywującej liturgię tradycyjną, albo samemu odprawić Mszęo odpowiedniej godzinie, czyli o północy, w formie nadzwyczajnej. Proboszcz zdziwiłby się jak wielki byłby tłum na tej Mszy, włączając w to grupę parafian, którzy zazwyczaj uczęszczają na formę zwyczajną.
Bardziej ogólnie mówiąc, proboszczowie nie powinni się wahać, tylko wezwać księży, którzy znają formę nadzwyczajną i którzy, poza odprawianiem tradycyjnej liturgii, mogliby pomóc także w konfesjonale, u chorych, przy pogrzebach. Jednocześnie stanowaiłoby to poparcie dla pojednania pośród księży.

4     Oprócz Rufolfa Otto ks. Tisma przybliża postać innego Niemca, księdza Klausa Gambera, aby przedstawić rzadko omawianą kwestię w świecie tradycyjnym: fakt, że liturgia jest małą ojczyzną dla katolików i że, zostając z niej odartymi, stali się liturgicznymi bezpaństwowcami. Czyż nie jest to jeden z powodów (o którym zazwyczaj nie mówi się otwarcie) sukcesu tego, co socjologowie nazywają katolicyzmem o wyraźnej tożsamości?

Ks. Claude Barthe: Tak, ks. Gamber żałował, że katolików pozbawiono ich małej ojczyzny, Heimat, ponieważ w nowym rycie, którego forma została potraktowana jako zbiór wskazówek, nie ma już dwóch takich samych Mszy. Kiedy byłem dzieckiem, pojechaliśmy na rodzinne wakacje do Hiszpanii, niedaleko domu. Chodziliśmy na niedzielną Mszę Świętą  w różnych miasteczkach i wioskach i słuchaliśmy tej samej Mszy jak ta, którą znaliśmy z naszej parafii. Rozumieliśmy wszystko, że się tak wyrażę… poza kazaniem, które było po hiszpańsku. Katolicy na całym świecie, gdziekolwiek by nie poszli na Mszę, czuli że wszędzie są u siebie. Podczas reformy liturgicznej mówiło się jednak nie o globalizacji, ale o globalnej wiosce. Jest to naprawdę zdumiewające, że partacze od nowej liturgii nie rozumieli, że liturgia już zawierała uniwersalny klucz, który otwierał wrota do Miasta obejmującego cały świat, do globalnej wioski katolickiej liturgii. Ponadto, wraz z coraz bardziej postępującą sekularyzacją i coraz większym wyobcowaniem katolicyzmu we własnej Globalnej Wiosce, mogliby oni zauważyć (gdyby rozważali prawdziwe znaki czasu), że katolicy bardziej niż kiedykolwiek potrzebowali spotkać się w rodzinnym domu.
Zatem, jeśli faktycznie ten katolicyzm o wyraźnej tożsamości, łączący zarówno FSSPX jak i Communauté Saint-Martin, przyciąga praktykujących katolików i powołania, jest tak ponieważ oferuje tradycyjny rytuał, który daje konkretne doświadczenie wspólnoty wiary i przynależności do familia Christi. Ściśle łączy się z tym zastosowanie łaciny: modlitwa i śpiew w uświęconym języku Kościoła Rzymskiego wyraża i umacnia więź jedności. Niestety, katolicka hierarchia i jej fachowcy już od mniej więcej półwiecza całkowicie nie nadążają za rzeczywistością.

5    Stopniowość i ciągłość to dwie zasady, które zaleca ks. Tisma by wprowadzić na stałe formę nadzwyczajną na poziomie parafii: co ksiądz o tym uważa?

Ks. Claude Barthe: Całkowicie się z tym zgadzam. W mojej książeczce na temat wdrażania reformy reformy, której punktem wyjścia jest Msza w formie nadzwyczajnej, poparłem stopniowość. Proszę mi wybaczyć własny cytat: „Praktyka reformy reformy w parafii lub w zwyczajnym miejscu kultu jest, prawie że ze swej natury, stopniowym procesem, mniej lub bardziej szybkim przejściem ze stanu zwyczajnego do stanu prawie że nadzwyczajnego. Prawo stopniowości znajduje tu swoje zastosowanie bez żadnych problemów sumienia.”(2) Zwiększanie udziału łaciny w liturgii, przywrócenie Komunii Świętej na język, używanie Pierwszej Modlitwy Eucharystycznej (Kanonu Rzymskiego), zorientowanie ołtarza versus Deum, przywrócenie modlitw u stopni ołtarza (mówionych po cichu) to główne zadania, które trzeba podejmować krok po kroku, np. ołtarz może być ustawiony versus Deum najpierw tylko przy kilku okazjach, potem zawsze podczas Mszy w tygodniu, następnie podczas ważniejszych świąt, aż w końcu w każdą niedzielę, zachowując ciągłość. Większość księży, którzy przeprowadzili w swoich parafiach tradycyjną reorientację, zrobiła to właśnie w ten sposób.

6     Ks. Tisma proponuje także wykonać prosty gest służący konkretnej reorientacji liturgii parafialnej poprzez umieszczenie naszego Pana Jezusa Chrystusa w centrum uwagi: jeden ołtarz dla obydwu form, umiejętne gospodarowanie przestrzenią prezbiterium, stosowanie różnych form liturgii nadzwyczajnej itd. Ksiądz zna wielu proboszczów, którzy celebrują in utroque usu (w obydwu formach): czy mógłby ksiądz podać inne podobne przykłady?
                                                                                                                                                                 
Ks. Claude Barthe: Z punktu widzenia symboliki, najważniejszą i najtrudniejszą rzeczą do której trzeba przekonać ludzi, nie większość wiernych, co ważne, ale najbardziej zdecydowanych w swoich poglądach (siostry zakonne, panie rozdające Komunię, diakoni stali) to odprawianie Mszy versus Deum. Stąd wynika potrzeba stopniowego przejścia, o którym już wspomniałem i na to mógłbym podać kilka konkretnych przykładów. Innym ważnym aspektem jest formacja ministrantów (wielu, jeśli to możliwe), którzy mogą służyć do Mszy w obydwu formach: przyczyniają się oni bardzo do tego, by obrzędy były bardziej uroczyste i do stopniowego przejścia z rzeczywistości zwyczajnej do nadzwyczajnej. Wszyscy księża o pedagogicznym podejściu przygotowują drukowane broszury na każdą Mszę, żeby obecni wierni mogli śledzić obrzędy po prostu przewracając strony, bez względu na to czy będzie to podczas Mszy w formie zwyczajnej (w duchu reformy reformy) czy też nadzwyczajnej. Takie rozwiązanie sprawia, że nie tylko wszystko idzie gładko, ale wzmacnia to także liturgiczną pobożność. Mógłbym wspomnieć jeszcze o wielu innych sprawach: pewnemu księdzu podczas ofertorium towarzyszą organy, co buduje podniosły nastrój aż do momentu w którym kapłan zaczyna odmawiać po cichu tradycyjne modlitwy; inny wymawia modlitwę eucharystyczną, zarówno po łacinie (w formie nadzwyczajnej) jak i po francusku (W formie zwyczajnej), nie głośno lecz szeptem, a nawet zaczyna odprawiać liturgię po łacinie od momentu konsekracji, co również ma bardzo uświęcający skutek; jeszcze inny, żeby usunąć ministrantki bez protestów a równocześnie uczynić liturgię jeszcze bardziej podniosłą, przekształcił je w sodalicję Dzieci Maryi w białych albach, które zajmują miejsca na czele nawy, tak jak skauci w mundurach i chór, itd.

7    Ostatnie pytanie. Ks. Tisma wspomina również o zachowywaniu lokalnych tradycji lub przywilejów liturgicznych. Czy jest to dozwolone w świetle Summorum Pontificum oraz dołączonej do niego instrukcji? Czy w ogóle takie tradycje są jeszcze żywe we Francji?

Ks. Claude Barthe: We Francji, tak jak wszędzie indziej, zawsze istniały pozostałości starożytnych tradycji w lokalnych kościołach. Były one kultywowane aż do reformy Pawła VI, a zatem Summorum Pontificum je dopuszcza, gdyż cofa ono czas do roku 1962, do czasu tuż przed Soborem. Ponadto, zawsze istniały pobożne zwyczaje dodawane do ceremonii, np. większe kościoły francuskie miały osobę zwaną Suisse [„gwardzistę szwajcarskiego”, paramilitarny rodzaj kościelnego], który chodził wzdłuż naw by pilnować porządku, zwłaszcza podczas Komunii, i który uderzał halabardą, aby wskazać kiedy należy klęknąć. Znałem Suisse’a z Notre Dame, który pewnie pełnił swoją służbę aż do połowy lat sześćdziesiątych; inny pojawił się w Saint-Nicholas-du-Chardonet (kościele FSSPX w Paryżu) około dziesięć lat później. Niektóre parafie czy wspólnoty przywróciły także zwyczaj rozdawania pobłogosławionego chleba, co było niegdyś popularne na Mszy solennej: ciastka o smaku anyżu lub podobne do bułki (w zależności od prowincji) kapłan błogosławi podczas ofertorium. Następnie są one łamane na małe kawałki i rozdawane wiernym pod koniec Mszy.  W niektórych wspólnotach religijnych jeszcze w latach siedemdziesiątych w  Wielką Sobotę błogosławiono baranka, którego zjadano podczas wielkanocnego obiadu. Są i orkiestry dęte grające w dzień św. Huberta na Mszach dla myśliwych. Być może ktoś powie, że wszystko to jest częścią dawnego folkloru, ale jest popularne. Bardziej liturgiczną i bardziej francuską tradycją są kantorzy ubrani w kapy śpiewający, o ile to możliwe, z wielkiego pulpitu nie tylko podczas nieszporów, ale także podczas Mszy solennej, co wygląda naprawdę wspaniale.



(1) La messe traditionnelle dans tous ses états, kolekcja Paix liturgique (Paryż: Éditions de L’Homme nouveau, 2013).

(2) La Messe à l’endroit. Un nouveau mouvement liturgique, kolekcja Hora Decima (Paryż: Éditions de L’Homme nouveau, 2010).

Tłumaczenie: Marek Kormański
Zdjęcie:  sanctamissa.com

Requiem za śp. ks. Kaczkowskiego w Krakowie

$
0
0
fot. Marzena Boruta
W sobotę 9 kwietnia zostanie odprawiona Msza święta żałobna w Nadzwyczajnej Formie Rytu Rzymskiego (Msza trydencka) za śp. ks. Jana Kaczkowskiego w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie o godz. 16:10.

Liturgia będzie miała miejsce w Kaplicy Kapłańskiej (dolny kościół). Celebracji towarzyszyć będzie śpiew chorału gregoriańskiego (missa cantata).

Zapraszamy do skorzystania z Sakramentu Pokuty i Pojednania – od godz. 15:30 ks. Kacper Nawrot będzie czekał na penitentów w konfesjonale w Kaplicy Pojednania.
Dla wiernych zostaną przygotowane teksty mszalne w układzie łacińsko-polskim.

Warszawa: Requiem za ks. Kaczkowskiego u kapucynów

$
0
0
W czwartek, 14 kwietnia br., o godz. 19.30 w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Warszawie (oo. kapucyni, ul. Miodowa 13) zostanie odprawiona Msza święta żałobna w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego za śp. księdza Jana Kaczkowskiego. 

Część ofiar, zebranych w czasie Mszy, zostanie przekazana na rzecz założonego przez ks. Kaczkowskiego hospicjum w Pucku. 

Źródło: wydarzenie na Facebooku.

Kwietniowa "Stara Msza" w Chrzanowie

$
0
0
ks. Przemysław Druszcz
fot. A. Cudak
15 kwietnia (piątek), o godz. 19:00 zostanie odprawiona tradycyjna msza łacińska (Msza "trydencka") w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej w Chrzanowie . 

Celebransem Mszy św. będzie ks. Przemysław Druszcz— miejscowy wikariusz, który po raz pierwszy sprawować będzie Mszę św. w tej formie.

Liturgii towarzyszyć będzie śpiew chorału gregoriańskiego (missa cantata).

Dla wiernych zostaną przygotowane teksty mszalne w układzie łacińsko-polskim.

DivinumOfficium.com z językiem polskim

$
0
0

Instrukcja

  • Wejdź na stronę http://divinumofficium.com/
  • Kliknij link Santa Missa, aby wyświetlić formularz mszalny dla bieżącego dnia wraz z częściami stałymi, w jednej tabeli (po łacinie i po angielsku)
  • Wybierz dowolny dzień, podając datę w formacie miesiąc-dzień-rok i klikając kwadratowy przycisk.
  • Przewiń na sam dół strony, aby zmienić ustawienia
    • Pierwsze menu zawiera wersje; obecnie w polskim tłumaczeniu dostępna jest tylko wersja Rubrics 1960
    • Trzecie menu zawiera dostępne wersje językowe
    • Link Propers w prawym dolnym rogu przełącza pomiędzy widokiem samych części zmiennych dla danego dnia (Propers) i widokiem całej mszy wraz z częściami stałymi (Full)
    • Przełącznik Rubrics pokazuje lub ukrywa rubryki
    • Przełącznik Solemn pokazuje lub ukrywa fragmenty charakterystyczne dla Mszy uroczystej (np. okadzenie)
  • Kliknij Kalendarium, aby wyświetlić bieżący miesiąc
  • Niestety, strona w aktualnej wersji nie odzwierciedla zmian w adresie, więc aby zapisać link do danego dnia wraz z ustawieniami w zakładkach lub przesłać komuś, należy skonstruować go samemu w następujący sposób: http://divinumofficium.com/cgi-bin/missa/missa.pl?lang2=Polski&Propers=1&date=11-29-2015, gdzie:
    • Propers=1 oznacza tylko części zmienne, a Propers=0 części zmienne i stałe
    • date=11-29-2015 oznacza wybraną datę w formacie miesiąc-dzień-rok
  • Uwagi, komentarze i sugestie można wysyłać na adres support@molenda.
Żródło

Aktualnie przetłumaczone są jedynie niedziele oraz święta pierwszej i drugiej klasy.

Warszawa: 14 IV 2016 wykład „Liturgia lyońska - najstarsza forma obrządku rzymskiego”

$
0
0
...Obrządek lyoński (diecezja Lyon we Francji), pochodzący z wieku IX jest jedną z najstarszych form obrządku rzymskiego... Poznanie tego obrządku pozwoli lepiej zrozumieć powstanie obrządku trydenckiego... krótki film z uroczystej mszy w obrządku lyońskim, jeszcze bardziej nam to przybliży... Serdecznie zapraszamy - godz. 20 sala Oratorium na Karolkowej 49. Tradycyjna Msza święta w tym dniu godz. 19.15.

Pielgrzymka do źródła chrztu Polski i do grobu św. Wojciecha

$
0
0
W roku jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski także wierni tradycji łacińskiej będą mieli okazję pomodlić się w Gnieźnie, przy grobie św. Wojciecha, patrona Polski.

Plan pielgrzymki:
Piątek,22.04.2016 
15:00 - Msza święta trydencka w katedrze gnieźnieńskiej w kaplicy Łubieńskich.

Sobota, 23.04.2016 
11:00 - śpiewana Msza trydencka w gnieźnieńskim kościele farnym;
12:15 - odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych;
12:30 - konferencja;
13:00 - zwiedzanie Gniezna, bazyliki prymasowskiej oraz Muzeum Początków Państwa Polskiego.

Więcej informacji można uzyskać pod numerem telefonu: 501 588 594.

Źródło: Boska Zakrystia

Poznań: Obchody 1050. rocznicy chrztu Polski

$
0
0
W sobotę 16 kwietnia zapraszamy do Poznania na uroczystą Mszę św. upamiętniającą 1050. rocznicę chrztu Polski. Liturgia będzie miała miejsce w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego na Wzgórzu Przemysła, ul. Franciszkańska 2, o godz. 12.15. Mszę św. odprawi w asyście lewitów ks. Grzegorz Śniadoch. 

Organizatorzy: Pobudka, Bractwo przedmurza. Pełny program wydarzeń tego dnia znajduje się na stronach organizatorów.

Kończyce Małe i Elbląg - nowe miejsca regularnej celebracji Mszy Trydenckiej w Polsce.

$
0
0
kaplica Bożego Miłosierdzie w Kościele w Elblągu

Cieszą nowe miejsca na mapie naszego kraju gdzie Msza Trydencka, będzie odprawiana regularnie. Tym razem te dobre nowiny dotarły do nas z Kończyc Małych (msze czytane zastaną tu odprawianie w Kościół pw. Narodzenia NMP położonym przy ul. Myśliwskiej 2, w niedziele: 24 kwietnia, 29 maja i 19 czerwca o godz. 18:30 przez księdza Marka Kuliga - diecezja bielsko-żywiecka), oraz z Elbląga, gdzie najbliższa Msza odprawiona będzie w pw. Matki Boskiej Królowej Polski przy ul Robotniczej 69 (kaplica pw. Bożego Miłosierdzia) w niedzielę 24 kwietnia o godzinie 15:00. Mszę odprawi o. Gracjan Landowski OFM. Organizatorzy Mszy w Elblągu mają nadzieję, że te Msze będą odprawiane z comiesięczną częstotliwością.

Konferencja naukowa na temat Tradycji

$
0
0
Źródło: Wikipedia
Koło Naukowe Prawa Kanonicznego TBSP UJ zaprasza studentów i doktorantów do udziału w II Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej "Prawo kanoniczne na ziemiach polskich – między Tradycją a reformą", która odbędzie się w dniu 20 maja 2016 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim. W razie napływu dużej liczby zgłoszeń, organizator zastrzega sobie możliwość wydłużenia konferencji o jeden dzień (21 maja). 

W tym roku dyskusja ma objąć temat Tradycji i reformy w Kościele Katolickim. Przedmiot  zainteresowania sympozjum nie ogranicza się wyłącznie do prawa kanonicznego, lecz obejmuje także kwestie związane z liturgią, Magisterium i relacjami Kościół – państwo. 

Organizatorzy zachęcają do przygotowania referatów dotyczących następujących zagadnień:
1. Reformy Vaticanum II i ich recepcja w Polsce.
2. Reformy liturgii i Brewiarza rzymskiego w XX wieku i ich recepcja w Polsce.
3. Prawodawstwo posoborowe i prace nad nowym Kodeksem Prawa Kanonicznego (1983 r.).
4. Reformy prawa partykularnego w Kościele polskim.
5. Polskie synody i ich postanowienia (w okresie po Vaticanum II).
6. Zmiany w administracji kościelnej w Polsce w XX i XXI wieku.
7. Vaticanum II i zmiany w relacjach Kościół - państwo.
8. Zjawisko nowego życia Tradycji w Kościele.
9. Prawne aspekty ruchu tradycjonalistycznego.
10. Działalność Papieskiej Komisji Ecclesia Dei.
11. Działalność Instytutów i Zgromadzeń tradycjonalistycznych.
12. Ocena pontyfikatów Benedykta XVI i Franciszka.
13. Reformy prawa małżeńskiego.
14. Wyzwania stojące przed współczesną kanonistyką.

Do udziału w konferencji zaproszeni są studenci i doktoranci prawa, prawa kanonicznego, teologii, historii oraz innych kierunków.

Więcej informacji, w tym o terminie i sposobie zgłaszania referatów, można naleźć na Facebooku

Mszalik w formacie na czytniki (epub, mobi)

Tradycyjne bierzmowanie w Warszawie

$
0
0
Już za miesiąc w kościele św. Klemensa na warszawskiej Woli, udzielony będzie sakrament bierzmowania w tradycyjnym rycie rzymskim.

Pragnących jeszcze dołączyć do zgłoszonych już wcześniej kandydatów, prosimy o niezwłoczny kontakt z duszpasterstwem tradycji w Warszawie.



Opole: Requiem za śp. ks. Jana Kaczkowskiego

$
0
0
Źródło: OŚTŁ
"Chciałbym, żebyście się bardzo uczciwie modlili, żebyście odprawili mszę świętą w nadzwyczajnym rycie rzymskim, gdyby ktoś jeszcze umiał Requiem zaśpiewać po łacinie, byłbym bardzo, bardzo zadowolony"
Śp. ks. Jan Kaczkowski 

Spełniając ostatnią wolę Zmarłego, Opolskie Środowisko Tradycji Łacińskiej zaprasza na Mszę świętą żałobną (Missa Requiem) sprawowaną w 30. dniu po śmierci. Liturgia w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego (tzw. rycie trydenckim) zostanie odprawiona w kościele św. Sebastiana w Opolu w czwartek, 28 kwietnia br, o godz. 19.15.

Ars Celebrandi 2016

$
0
0
Można się już zapisywać na tegoroczną edycję warsztatów liturgicznych Ars Celebrandi! Zapisy są przyjmowane wyłącznie poprzez for­mu­la­rz zgło­sze­nio­wy na stro­nie inter­ne­to­wej warsztatów. Zachęcamy do udziału!

Ad Petri Sedem - pielgrzymka Ludu Summorum Pontificum do Rzymu - film w wersji polskiej

$
0
0

Myślę, że mogę powiedzieć, iż wszystko było doskonałe,
i w kwestiach praktycznych, i duchowych, i spotkań ze wszystkimi i z każdym z osobna.
Pielgrzymi, których spotkałem, naprawdę mnie zachwycili.
Tym, którzy się wahają, powiem przede wszystkim, że jest to podróż do Rzymu.
Przybycie do Rzymu jest zawsze łaską.
Ponadto, przybyć tu w ramach pielgrzymki, to znaczy ze wsparciem.
Mogę więc tylko powiedzieć: wyruszcie, by doświadczyć tej radości
tego szczególnego spotkania z Rzymem,
wiecznym Rzymem. 

Dom Jean PATEAU, OSB
Opat
Opactwo NMP w Fontgombault



Film o ostatniej pielgrzymce tradycyjnych katolików do Rzymu jest do obejrzenia TUTAJ:

Ad Petri Sedem VOSTPL from Les Films du Lutrin on Vimeo.


Wiadomości o następnej pielgrzymce dostępne są na stronie:
facebook.com/PopulusSummorumPontificum
twitter.com/orgacisp
unacumpapanostro.com

Szczególne podziękowania dla p. Ewy Moniki Małeckiej za przetłumaczenie filmu na język polski. 


Rekolekcje tradycyjne dla młodzieży

$
0
0
Źródło:
sanctamissawielgolas.blogspot.com
Na początku lipca w  w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Wielgolesie k/ Latowicza będą miał miejsce rekolekcje skierowane do młodzieży w wieku 15-22+. Tematem przewodnim będzie ukierunkowanie się na Pana Boga jako cel życia, dla którego poświęcone powinno być każde uderzenie serca, co wyrażają m.in. cytaty z Pisma Św.: „Czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” oraz „Nie bądź niedowiarkiem, ale wierzącym” 

Podjęta zostanie następująca tematyka:
- asceza; 
- rozwijanie cnót;
- wykorzenianie wad;
- życie duchowe; 
- dążenie i droga do świętości poparte przykładami z życia Świętych Pańskich;
- zapoznanie z tradycyjną liturgią. 
- Msza św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego (tzw. trydencka); 
- teologia chorału gregoriańskiego. 

Dla chętnych przewidziana jest nauka ministrantury i śpiewu. W ramach rekolekcji zaplanowano jeden dzień ciszy. Głównym filarem będzie codzienna Msza św. w nadzwyczajnej formie (trydencka) oraz wspólna modlitwa. Nie zabraknie również czasu na rekreację, np. wycieczkę do lasu, nad rzekę, wieczorne ognisko, gry sportowe. 
  
Informacje organizacyjne: 
- rekolekcje odbywają się w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Wielgolesie k/ Latowicza, ul. Kościelna 1 05-334 Latowicz; 
- poprowadzi je ks. Mateusz Szewczyk;
- nocleg: obok plebanii w domu „Kazimierzówka”; 
- koszt pobytu od 4-8 lipca br. wraz z wyżywieniem (śniadanie, obiad z deserem, kolacja) wynosi 200 zł od osoby; 
- zgłoszenia nadsyłać można drogą mailową podając imię i nazwisko uczestnika oraz nr kontaktowy na adres: zgloszenia.informacje@gmail.com
- zgłoszenia będą przyjmowane do połowy czerwca; 
- do połowy czerwca należy wpłacić zaliczkę wysokości 80 zł na nr konta: 28132015372626810730000001 podając w temacie nazwę „Rekolekcje w Wielgolesie” 
- rekolekcje rozpoczną się 4 lipca Aniołem Pańskim o godz. 12.00 (przyjazd na miejsce o godz. 11-11:30); 
- śniadania i kolacje młodzież będzie przygotowywać sama (produkty będą na miejscu); 
- zakończenie rekolekcji obiadem 8 lipca.

Podyplomowe Studia z Monodii Liturgicznej w Krakowie

$
0
0
Źródło: UPJP2 w Krakowie
Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie w roku akademickim 2016/2017 uruchamia studia podyplomowe na kierunku monodia liturgiczna.

W ramach studiów będą realizowane następujące cele:

a) poznawcze:
- poznanie genezy, historii i rozwoju monodii liturgicznej: od muzyki greckiej, synagogalnej i śpiewu bizantyjskiego do śpiewu Kościoła zachodniego (chorał gregoriański, starorzymski, ambrozjański, mozarabski, akwitański, św. Hildegarda z Bingen, chorał zakonny i diecezjalny);
- poznanie kultury i sztuki średniowiecza;
- poznanie modalności gregoriańskiej i jej znaczenie;
- poznanie psalmodii;
- poznanie historii i struktury liturgii;
- poznanie elementów podstawowych paleografii muzycznej i łacińskiej;
- poznanie najważniejszych szkół interpretacyjnych chorału gregoriańskiego;
- poznanie genezy, historii i tradycji polskiej pieśni kościelnej i ludowej;
- poznanie genezy, historii i rozwoju dramatu liturgicznego;
- poznanie chorału protestanckiego;
- poznanie teologicznej refleksji nad muzyką kościelną.

b) praktyczne:
- nauka śpiewania chorału gregoriańskiego i śpiewów należących do innych rodzin chorałowych;
- nauka prowadzenia scholi gregoriańskiej;
- przygotowanie liturgii eucharystycznej, liturgii godzin i dramatu liturgicznego;
- podstawy odczytywania śpiewów ze źródeł historycznych;
- wizyty w archiwach, gdzie znajdują się cenne zabytki rękopiśmienne na terenie Polski i poza Polską.

c) społeczne:
- stworzenie forum dyskusyjnego wokół problematyki chorałowej;
- kontakt i praca z wybitnymi znawcami i praktykami monodii liturgicznej;
- podjęcie naukowej refleksji nad polską pieśnią kościelną i podkreślenie jej miejsca w odnowionej liturgii Kościoła;
- podjęcie refleksji nad polska pieśnią ludową.

Adresaci, do których kierowane jest zaproszenie na studia, są:
- wszyscy muzycy (instrumentaliści, wokaliści, teoretycy);
- księża, siostry zakonne, bracia zakonni;
- prowadzący zespoły w parafiach, animatorzy życia muzycznego, prowadzący schole gregoriańskie ;
- organiści;
- absolwenci wyższych uczelni, pragnący rozszerzyć wiadomości w dziedzinie monodii liturgicznej;
- wszyscy zainteresowani chorałem gregoriańskim oraz historią, rozwojem i duchowością zachodniej monodii liturgicznej;
- osoby pragnące podnieść kwalifikacje w zakresie monodii liturgicznej.

Warunek uzyskania świadectwa ukończenia studiów: zaliczenie wszystkich przedmiotów oraz egzamin dyplomowy polegający na przygotowaniu przez studenta śpiewów do liturgii eucharystycznej/ liturgii godzin/ dramatu liturgicznego /misterium.

 Więcej informacji o studiach można uzyskać na stronach UPJP2 w Krakowie.

Forma nadzwyczajna w Indonezji

$
0
0
Liturgia tradycyjna często kojarzona jest, choć niesłusznie, wyłącznie z Europą jakby jej odprawianie pozostało praktyką czysto europejską. Niektórzy uważają nawet, że spotykana jest wyłącznie we Francji, ewentualnie, że dotyczy krajów francuskojęzycznych. Tak na prawdę już z samej definicji tradycja katolicka nie zna granic. I choć jeszcze przed 2007 rokiem liturgię tę spotkać można było na całym świecie (co obrazuje obecność Bractwa św. Piusa X na wszystkich kontynentach), tym znakomitsze jej upowszechnienie nastąpiło wraz z ogłoszeniem Motu Proprio Benedykta XVI, odkąd znana jest pod nazwą „formy nadzwyczajnej rytu rzymskiego”.

Obecny List poświęcony jest największemu na świecie krajowi muzułmańskiemu – Indonezji – a ściślej mówiąc liturgii rzymskiej i gregoriańskiej, która jest tam odprawiana regularnie. Niewątpliwie ciekawy temat przemyśleń.


I – Stan faktyczny 

Indonezja liczy ponad 250 milionów mieszkańców, którzy w większości są muzułmanami (87,2% według badań z 2010 roku). Jest ona zatem największym krajem muzułmańskim na świecie, przed Pakistanem i Indiami. Trzystuletnia holenderska obecność niewiele miejsca zostawiła katolicyzmowi, mimo że pojawił się on na tutejszych ziemiach już na początku XVI wieku, przyniesiony przez portugalskich misjonarzy. Liczba rzymskich katolików nie przekracza 3%, co oznacza, że stanowią oni w sumie nieco ponad 7-milionową grupę.

Kościół obecny jest na całym archipelagu i we wszystkich grupach etnicznych. Podzielony jest na 37 diecezji i posiada jednego kardynała. Jest nim jezuita, arcybiskup-emeryt archidiecezji Jakarta, J.E. Juliusz Darmaatmadja. Tak jak i wszędzie, czy niemal wszędzie, msza tradycyjna została prawie całkowicie zniesiona przez reformy soborowe, a mimo to jest obecnie regularnie odprawiana w przynajmniej trzech diecezjach: w Bandung – na wyspie Java, w stolicy Dżakarcie i w Pontianak – na wyspie Borneo. Ponadto narodził się właśnie czwarty ośrodek kultu w sułtanacie Yogyakarta (Java).

Nie jest łatwo przeprowadzić badania w kraju tak odległym i kulturalnie odmiennym.

Znaleźliśmy potwierdzenie, że liturgia tradycyjna jest w Indonezji odprawiana zasadniczo dzięki stronie Facebook Populus Summorum Pontificum, która powstała ze względu na międzynarodową pielgrzymkę Summorum Pontificum do Rzymu (ponad 21 000 zarejestrowanych osób). Tą właśnie drogą dotarliśmy do osób wspierających upowszechnianie mszy i nawiązaliśmy kontakty. Jest wśród nich wiele bardzo młodych osób. Zupełnie niedawno całe mnóstwo zdjęć ze mszy odprawianych w Indonezji pojawiło się na tej właśnie stronie Facebook – licznie zgromadzona młodzież, damy w mantylkach, służba liturgiczna, chórzyści. Niektóre z nich zamieszczamy poniżej.

W perspektywie upowszechniania tradycji Bractwo świętego Piusa X prowadziło w Indonezji misje w 2003 roku. Pozostawiły one trwały ślad – odprawiana jest liturgia. Wprawdzie nie ma miejsca regularnie jednak korzysta z niej około dwudziestu wiernych. Chcąc wniknąć w szczegóły zbadaliśmy sytuację najlepiej jak było można za pomocą dostępnych dziś środków, które niesie Internet i sieci społecznościowe.

Wierni wyjaśniają nam, że postawa biskupów jest różna w zależności od diecezji. I tak, w Dżakarcie hierarchia kościelna nie raczyła nigdy udzielić odpowiedzi na listy od wnioskujących o mszę tradycyjną, jak również nie udało się nawiązać kontaktu telefonicznego czy uzyskać audiencji. W tej sytuacji liturgię tradycyjną sprawują tam często zagraniczni misjonarze a wierni zasadniczo nic nie mówią o istnieniu tych mszy, by nie budzić w diecezji wzburzenia. W Bandung, gdzie msza odbywa się raz w miesiącu, zgoda biskupa nadeszła w 2009 roku. W Pontianak odprawia arcybiskup emeryt, J.E. Hieronymus Herculanus Bumbun, kapucyn.

Choć mający w Indonezji znaczące wpływy (podobnie na Filipinach) jezuici wiele uczynili w tym kraju przeciwko Motu Proprio (w 2007 roku kardynał Darmaatmadja, wówczas jeszcze jako arcybiskup Dżakarty, bez wahania stwierdził, że Summorum Pontificum nie ma mocy w jego diecezji), to jednak w 2011 roku w swoim organie prasowym, zatytułowanym Hidup (Życie), opublikowali artykuł poświęcony Motu Proprio. Ten pisany z bardzo pedagogicznej perspektywy artykuł miał jasny i otwarty cel: wyciszyć wśród wiernych ciekawość, jaką budził tekst Benedykta XVI. Figuruje tam między innymi prawdziwa potworność, twierdzenie jakoby Motu Proprio było jeno… „prywatną inicjatywą” Najwyższego Kapłana, w której wykorzystuje swój urząd, by głosić „prawdę, w którą wierzy”. A przecież dla niego wręcz przeciwnie, motu proprio jest aktem tak wielkiej wagi, iż jako Wikariusz Chrystusa wskazuje, że redaguje go „z własnej inicjatywy” [motu proprio], pod wpływem osobistej decyzji. I tak, po przedstawieniu, jak się sprawa ma ze współczesnymi nadużyciami liturgicznymi oraz jakim źródłem jest forma nadzwyczajna, wspomniany artykuł prasowy kończy się oto stwierdzeniem, że „liczne grupy i liderzy Kościoła nie spoglądają na tę mszę przyjaznym okiem”, gdyż to kładzenie nacisku na jedność może „zrodzić prawdziwe ryzyko konfliktu i niezgody”. Wreszcie, wprowadzenie formy nadzwyczajnej w parafiach jest oceniane jako „o wiele bardziej skomplikowane” niż to przedstawia tekst papieski, gdyż w działaniach duszpasterskich nie można nie „brać pod uwagę aspektu psychologicznego, socjologicznego, antropologicznego, politycznego” takiej decyzji.

Ta mniej lub bardziej otwarta wrogość części indonezyjskiej hierarchii katolickiej wobec liturgii tradycyjnej wydaje się wszakże wywierać tylko ograniczony wpływ na wiernych, szczególnie na młodych, jak to widać z publikowanej tu relacji zdjęciowej. W Bandung jedna z osób wspierających proces wprowadzania Motu Proprio Summorum Pontificum to podobno nawet młodszy krewny kardynała Darmaatmadja...


II – Refleksja Paix liturgique 

1) Mniejszość na łonie mniejszości, czyli indonezyjscy katolicy zainteresowani liturgią tradycyjną – jak to często w takich sytuacjach bywa – dają dowód wielkiej solidarności. Wyraża się ona we wzajemnych relacjach ludzi żyjących tam, ale jest też widoczna na łonie wielkiej rodziny Summorum Pontificum. Entuzjaści ci, fakt posiadania niewielkich środków (niedawno poszukiwali przez Internet zestawu świeczników ołtarzowych) kompensują determinacją i wielkim zaangażowaniem.

 2) Przykład Indonezji niweczy oczywiście przekonanie tych wszystkich, którzy wytrwale kwestię liturgiczną i tradycyjną chcą ograniczyć do jakiejś strefy geograficznej czy kategorii społecznej. Benedykt XVI chciał przywrócić praktykę liturgii łacińskiej i gregoriańskiej całemu (sic!) Kościołowi powszechnemu i Tenże właśnie, powoli liturgię tradycyjną na nowo odkrywa. O ile wysiłek francuskich wnioskodawców domagających się odprawiania mszy jest często imponujący (wspomnijmy na wiernych z Dunkierki, którzy przetrwali siedem lat tułaczki zanim doczekali się sprawiedliwości i wprowadzenia Motu Proprio), cóż powiedzieć o staraniach wiernych z Bandung czy z Pontianak? Nie mają jak we Francji pielgrzymki do Chartres, by odnaleźć nadzieję, nie mają opactw tradycyjnych jak Fontgombault czy Le Barroux, gdzie mogliby się umocnić liturgią i odnowić, brak wspólnot Ecclesia Dei, gdzie można by prosić o radę i pomoc. Tylko wiara, prawo kanoniczne i Internet w podtrzymywaniu starań, które niekoniecznie spotykają się ze zrozumieniem, patrz: są niemile widziane przez kler.

3) „Liczne grupy i liderzy Kościoła nie spoglądają na tę mszę przyjaznym okiem”, gdyż to kładzenie nacisku na jedność może „zrodzić prawdziwe ryzyko konfliktu i niezgody”. Pragnienie istnienia jednoczącego rytu katolickiego wprowadza ryzyko podziałów… Ta uwaga dziennika indonezyjskich jezuitów jest szczególnie znamienna i uwidacznia główne źródło problemu, które jest ideologiczne: z jednej strony mamy pseudo jedność wokół wielopostaciowego nowego rytu, trudnego do określenia, z drugiej – tradycyjną jedność katolicką wokół mszy rzymskiej o ponad tysiącletniej tradycji. Co więcej, jedność rzymska miałaby rzekomo narazić „jedność” nowatorów. Takie uwagi można znaleźć w każdym diecezjalnym pisemku! Od 50 lat niektórzy gorliwi propagatorzy inkulturacji, dostosowania i zróżnicowania nie krępują się i bez skrupułów z konferencji episkopatu na konferencję powielają jeden niezmienny bełkot. W świat idą ciągle te same frazesy i te same argumenty są wysuwane, by nie dopuścić do wprowadzenia prawdziwego pokoju w naszych parafiach.

4) Dzięki Bogu od Puerto Rico po Dżakartę wiernym ożywionym wiarą, tak w sferze liturgii jak w sprawach wyznania, udaje się mimo wszystko i wbrew wszystkim wciąż zachowywać tradycję, czyli innymi słowy – przekazywać ją. Zauważmy, iż jest to ruch w pierwszym rzędzie inicjowany oddolnie przez laikat i rodziny. Czy kto chce, czy nie, „promocja laikatu”, do której dążyło Vaticanum II przyniosła cudowne owoce, których nie spodziewali się stróżowie „ducha Vaticanum II”, czyli przetrwanie liturgii tradycyjnej i tradycyjnego katechizmu. Najwyrazistszym wprowadzeniem w życie dekretu Apostolicam Actuositatem, o apostolstwie i zadaniach świeckich w Kościele, jest objawienie się ludu Summorum Pontificum.

Źródło tekstu i zdjęć:  List nr 61 Stowarzyszenia Paix Liturgique

2 lata Mszy trydenckich w Sanktuarium św. Jana Pawła II

$
0
0
Już dwa lata Msza św. w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego jest obecna w Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie. Z tej okazji w Święto św. Stanisława (niedziela 8 maja) zostanie odprawiona uroczysta Msza św. z asystą diakona i subdiakona (Missa solemnis).
Celebracja rozpocznie się o godz. 15:00 i będzie miała miejsce w głównym kościele Sanktuarium. Akcji liturgicznej towarzyszyć będzie śpiew chorału gregoriańskiego.

Dla wiernych zostaną przygotowane teksty mszalne w układzie łacińsko-polskim.

Więcej o Mszy św. "trydenckiej" w Sanktuarium św. Jana Pawła II można przeczytać na stronie http://mszatrydencka.krakow.pl/

Parafie personalne czy sanktuaria?

$
0
0
W grudniu zeszłego roku opublikowaliśmy tłumaczenie artykułu z brytyjskiego periodyku Mass of Ages, w którym autor wyjaśniał wyższość statusu sanktuarium nad statusem parafii personalnej w przypadku kościołów dla formy nadzwyczajnej. W ostatnim numerze tego czasopisma opublikowano polemiczny tekst p. Marcina Goli ze Stowarzyszenia Una Voce Polonia. Tłumaczenie listu zamieszczamy poniżej.

Zachęcamy do przeczytania innych publikacji Mass of Ages, którego ostatnie numery można znaleźć w Internecie.

Parafie personalne czy sanktuaria?

Szanowny Panie,

Odnosząc się do artykułu: „Dlaczego sanktuarium? Osobne świątynie do celebracji formy nadzwyczajnej”, opublikowanego ostatniej zimy w czasopiśmie Mass of Ages, chciałbym stanowczo poprzeć stanowisko, wg którego każdy kościół przeznaczony do celebracji formy nadzwyczajnej powinien zostać wyniesiony do rangi sanktuarium.

W Kodeksie Prawa Kanonicznego czytamy, iż sanktuaria istnieją po to, aby „zapewnić wiernym obfitsze środki zbawienia”, „przez odpowiednie ożywienie życia liturgicznego”, oraz „przez kultywowanie zatwierdzonych form pobożności ludowej.” Są to cechy, którymi bez wątpienia charakteryzują się świątynie przeznaczone do sprawowania formy nadzwyczajnej. Jednakże pozostałe argumenty wymienione w artykule Neila Addisona są w dużym stopniu błędne.


Status sanktuarium nie wyklucza statusu kościoła parafialnego. Istnieje wiele kościołów parafialnych o randze sanktuarium. Kościoły parafii personalnych mogą również posiadać status sanktuarium.
Parafie personalne nie są jedynie związane z obrządkami wschodnimi, jak sugeruje Neil Addison. Istnieją przykładowo parafie personalne, które utworzono dla studentów uniwersytetów, artystów bądź dla grup posługujących się określonym językiem. Największa liczba tych parafii tworzona jest w ordynariatach polowych. We wszystkich sprawuje się Novus Ordo.

Nie jest prawdą, że gdy przystępujemy do parafii personalnej, przestajemy być parafianami w naszej miejscowej parafii. Istnieje tak zwana jurysdykcja kumulatywna, w myśl której jesteśmy de iure członkami obu parafii. Konkretnie oznacza to, że obaj proboszczowie mają prawo pobłogosławić nasze małżeństwo. Aczkolwiek prawdą jest, że de facto przestajemy być parafianami w naszej miejscowej parafii, gdzie odprawia się Novus Ordo, jeśli regularnie uczęszczamy do kościoła, w którym sprawuje się starą Mszę.

Definicja sanktuarium wg prawa kanonicznego wskazuje, że jest to miejsce „do którego pielgrzymują liczni wierni”. Z tego punktu widzenia, uważam, że jeśli sanktuarium jest przeznaczone przede wszystkim dla pielgrzymów, to niekoniecznie jedynie taki status kościoła jest najodpowiedniejszy dla wspólnoty tradycyjnych katolików chodzących regularnie w każdą niedzielę do kościoła. Jeśli taki kościół naprawdę posiada stałą wspólnotę, to de facto jest parafią, ponieważ spełnia warunek zawarty w pierwszej części definicji parafii: „Określona wspólnota wiernych, utworzona na sposób stały w Kościele partykularnym” (Kodeks Prawa Kanonicznego).

W artykule sugeruje się, że parafie personalne stworzyłyby „nieodpowiedni rozłam między katolikami uczestniczącymi w formie nadzwyczajnej i zwyczajnej”. Jeśli istnieje taki rozłam, to jego przyczyną nie jest status parafii personalnej, ale ryt. Sądzę, że status parafii personalnej może jedynie pomóc naprawić rozłam.

Przypuszczam, że intencją pana Addisona jest zapewnienie pokojowego współistnienia obu form Rytu rzymskiego. Może właśnie z tego względu byłoby lepiej promować pomysł tworzenia parafii personalnych dla formy nadzwyczajnej. Proboszcz z parafii personalnej dla formy nadzwyczajnej posiada jurysdykcję – prawo udzielania swoim parafianom wszystkich sakramentów w formie nadzwyczajnej – bez jakiegokolwiek specjalnego pozwolenia od proboszcza z parafii terytorialnej. Moim zdaniem jedną z kluczowych przyczyn rozłamu jest to, że kapłanom sprawującym Novus Ordo brak wrażliwości na duszpasterskie potrzeby wiernych przywiązanych do starej Mszy. Parafie personalne z kapłanami sprawującymi Mszę w formie nadzwyczajnej stanowią proste rozwiązanie tego problemu.

Marcin Gola
Una Voce Polonia

Tłumaczenie z angielskiego: Robert Włodarczyk

Viewing all 593 articles
Browse latest View live